zawieruszył się między szpargałami ze stycznia. powinien się tu znaleźć już jakiś czas temu. pod rękę z pączkami. czy jest na świecie coś bardziej chrupiącego niż chrust?
0,5 litra mąki pszennej
5-7 żółtek
dwie łyżki śmietany
łyżka masła
łyżeczka cukru
szczypta soli
białe wino
5 kostek tłuszczu roślinnego o wysokiej temperaturze dymienia - typu Planta
mąkę posiekać nożem z masłem i żółtkami. dodać cukier i sól. zarobić taką ilością białego, wytrawnego wina, aby powstało dość zwarte, elastyczne ciasto. porcje ciasta wałkować bardzo cienko - na grubość ok. 1 - 1,5 mm. kroić wzdłuż na prostokąty. pośrodku każdego prostokąta zrobić niewielkie, podłużne nacięcie. paseczki ciasta przewlekać przez nacięcie, aby powstały "kokardki".
w garnku o dużej średnicy rozgrzać tłuszcz. kłaść nań kokardki. powinny od razu wypływać na wierzch, smażyć z dwóch stron na złoty kolor. wykładać na talerz wyłożony warstwą chłonnego papieru. przełożyć na papier. posypać obficie cukrem pudrem z dodatkiem prawdziwej wanilii.
schrupać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz