Strony

sobota, 1 czerwca 2013

dżem truskawkowy

po latach przesadnego wysmażania dżemu truskawkowego zdecydowałam się w końcu na dodatek cukru z pektyną owocową, której truskawki nie mają za grosz. dżem robi się szybciej, ale nie o to chodzi. dzięki pektynie zyskuje właściwą mu konsystencję i najpiękniejszy kolor na świecie. 
 


 

dwa kilo truskawek
kilo cukru
pół kilo cukru z pektyną owocową
szklanka soku z cytryn








kilo truskawek pokroić na niezbyt małe kawałki. odstawić. drugie kilo truskawek zmiażdżyć niezbyt dokładnie za pomocą drewnianej pałki lub blendera. a najprzyjemniej - po prostu w dłoniach. szczególnie jeśli na podorędziu są małe łapki chętne do pomocy. miazgę zasypać zwykłym cukrem i zagotować. zmniejszyć ogień i gotować powoli, aż truskawki zaczną mięknąć i pojawi się różowa szumka. wyłączyć i zebrać ją łyżką. znowu doprowadzić do wrzenia, gotować na małym ogniu i odszumować. dodać pokrojone truskawki. zagotować. zmniejszyć ogień. gotować jeszcze około dwudziestu minut, aż pokrojone truskawki zmiękną nieco. wyłączyć ogień. odszumować. dodać cukier z pektyną. dokładnie wymieszać. zagotować. gotować na wolnym ogniu około dziesięciu minut. dodać sok z cytryny. wyłączyć. jeśli jeszcze zbiera się szumka - odszumować. odrobinę dżemu wylać na talerzyk i ostudzić w lodówce. jeśli konsystencja jest właściwa dżem jest gotowy. jeśli jeszcze zbyt rzadki przegotować jeszcze kilka razy na niewielkim ogniu - do uzyskania pożądanej gęstości.

bardzo gorący dżem przelać do świeżo wyparzonych słoików. słoiki mocno zakręcić. odwrócić do góry dnem. ostudzić. przechowywać w chłodnym miejscu. można przechowywać co najmniej rok.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz