szarość za oknem tyleż piękna, co inspirująca. rozkosze domowych pieleszy spowodowały, że zapragnęłam coś podpalić. padło na gwiazdy sezonu. śliwki węgierki. całe szczęście.
30 dag śliwek węgierek bez pestki4 łyżki cukru
100 ml brandy
2 łyżki masła
pół łyżeczki cynamonu
śliwki i cukier podgrzewać na patelni kilka minut. kiedy zaczną puszczać sok, a cukier się rozpuści wlać brandy. podpalić. potrząsając patelnią lekko podrzucać śliwki, aż płomień zgaśnie. dodać cynamon. dodać masło. mieszać, aż się rozpuści.
gorącym lub zimnym sosem polewać serniki, sorbety, panna cotty albo puddingi.
pudding korzenny
150 g mąki
50 g cukru
50 g masła
2 jajka
szczypta soli
pół łyżeczki cynamonu
pół łyżeczki imbiru
skórka otarta z całej cytryny
pół łyżeczki proszku do pieczenia
olej
miód
składniki ciasta wymieszać szybko i niezbyt dokładnie. w foremki do muffinów lub babeczek wlewać kroplę oleju i pół łyżeczki miodu. następnie nakładać po łyżce stołowej ciasta. piec w piekarniku nagrzanym do stu osiemdziesięciu stopni na złoty kolor. podawać ciepłe. polane sosem śliwkowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz