Strony

wtorek, 19 marca 2013

zupa "nic"

dla mnie trochę za słodka. ale dla Tymona na pewno nie. zupka pod chmurką. nie takie znów nic.



"chmurki"

2 białka
dwie łyżki cukru
0,5 l mleka

białka ubić na sztywną pianę. stopniowo dodać cukier. ubijać, aż stanie się gęsta. mleko doprowadzić do wrzenia. łyżeczką kłaść chmurki na gorące mleko, podgrzewać aż się zetną.

"zupa"


5 żółtek
0,5 laski wanilii

5 łyżek cukru

wersję klasyczną można urozmaicić dodając inne przyprawy: rozgnieciony kardamon, kawałek kory cynamonowej, kilka suszonych płatków róży 

wanilię przeciąć wzdłuż, wycisnąć nożem miąższ i razem ze skórką wrzucić do mleka. zagotować. osobno utrzeć żółtka z cukrem, aż staną się białe i puszyste. stopniowo, do ubitych jajek wlewać ciepłe mleko. (wcześniej wyłowić skórkę wanilii). ubijać dalej na niewielkim ogniu, aż zgęstnieje.
można podawać z tostami i świeżym masłem. można oczywiście przygotować wersję jeszcze szybszą i nieco mniej słodką - kładąc pianki bezpośrednio na gorącym mleku. wtedy zupa naprawdę znika, szczególnie podana na białym talerzu. chociaż jak znam Tymona, z pewnością posypie ją pieprzem. pikantny z niego gość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz