Strony

poniedziałek, 11 lutego 2013

zupa na gwoździu z żurawiną

to nie był mój pomysł. tylko Tymona, który wrzucił do swojej zupy garść żurawiny. nie wiem, czy wiedział, co robi. ale smakuje jakby wiedział...

zupa na gwoździu

ostatni woreczek pulpy dyniowej z zamrażalnika (niecała ćwiartka średniej dyni), czyli gwóźdź.
ostatnie dwie marchewki
ostatnie dwie pietruszki
ostatnie dwa ziemniaki
ostatnia cebula (średniej wielkości)
2-3 ząbki czosnku
ostatnia puszka pomidorów
dwie łyżki oliwy z oliwek
kwaśna śmietana albo jogurt
kostka bulionowa 
sól
cukier brązowy
pieprz
natka pietruszki

garść suszonej, krojonej żurawiny

marchewki, ziemniaki, pietruszkę i cebulę obrać, pokroić. w garnku o grubym dnie rozgrzać oliwę, wrzucić pokrojone warzywa i obrany, pokrojony czosnek. przysmażyć. zalać mała ilością wody i dusić aż zmiękną  wtedy dodać przecier z dyni. wrzucić kostkę rosołową i dolać tyle wody, ile potrzeba aby uzyskać pożądaną gęstość zupy. na koniec dodać pomidory. zagotować. doprawić solą, cukrem i pieprzem do smaku. podawać z kleksem kwaśniej śmietany. obok postawić miseczki z żurawiną i posiekaną natką pietruszki. ucztować. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz