dobry pomysł, pomyślałam. trzeba by kiedyś spróbować. jak pomyślała, tak zrobiła. otóż w ulubionej audycji radiowej pojawił się przepis na ciasto na pierogi z kefirem. zgodnie z oczekiwaniami okazał się bardzo dobry. przepis co prawda przewidywał nadzienie z rabarbaru, ale miałam taką ochotę na truskawki, że odłożyłam pierogi rabarbarowe na kiedy indziej.
na stolnicy usypać kopczyk mąki. w zależności od ilości ciasta wbić jedno lub dwa jaja. stopniowo dodawać kefir, aż powstanie ciasto miękkie, gładkie i elastyczne. przykryć garnkiem lub miską. zostawić na około dwadzieścia minut. w tym czasie umyć truskawki i pokroić je w ćwiartki. wyłożyć na sitko, aby pozostawały odsączone z soku. ciasto rozwałkować. kroić na kwadraty. nakładać truskawki. brzegi ciasta
sklejać w trójkąty lub piramidki. wrzucać na osoloną, gotującą się wodę
z dodatkiem odrobiny oleju.
pierogom nie żałować zachwytów,
mlaskania, roztopionego masła i śmietany. ani cukru, miodu lub syropu
klonowego.
Nie przepadam za pierogami na słodko a właśnie dostałem ślinotoku na widok tych i zastanawiam się skąd o 23 je wziąć
OdpowiedzUsuńtak? a co powiesz na jagody? bo już są! ;)
OdpowiedzUsuń